Mieszka w Nowym Jorku. Ma nowe oczy

Od 1998 roku mieszka w Nowym Jorku. Pochodzi z Ankary. W Ameryce pracuje jako fotografka, wykonując zlecenia dla tak renomowanych klientów jak: Pitchfork, The Creative Independent , NPR, The New York Times, Rolling Stone i inni. Ebru Yildiz jest bez wątpienia artystką odnoszącą sukcesy. Zawdzięcza to talentowi, pracowitości i surowemu stylowi, kóry może się podobać wydawcom i czytelnikom.
[Fotografie: Ebru Yildiz źródło: portfolio]

Ebru Yildiz
Ebru Yildiz
Ebru Yildiz
Ebru Yildiz
Ebru Yildiz
Ebru Yildiz
Ebru Yildiz
Ebru Yildiz
previous arrow
next arrow

Ebru Yildiz ma coś, czego nie mają jej konkurenci w branży fotografii muzycznej. Ma „nowe oczy”. To sugestywna surowość i brak sztucznego blichtru. Muzycy na jej portretach „wyglądają dobrze” i jednocześnie w mocny, otwarty sposób wyrażają swoją osobowość. To bardzo trudna sztuka ponieważ, jak twierdzi artystka, 99% muzyków nie znosi się fotografować, choć rozumieją, że muszą to robić w celu promocji. Ebru Yildiz spędziła wiele godzin podczas koncertów w nowojorskich klubach i w jakiś sposób jej portrety nadają portretowanym „anielskości”, co trafnie ujął Robin Bacior w wywiadzie dla MajesticJournal. Podczas sesji fotograficznych ze znanymi klientami, Ebru jest tak zdenerwowana, że nie może spać w nocy i to działa na nią jak stymulant. Twarze goszczące na jej portretach to znani muzycy i wykonawcy np. Norah Jones.

Ebru Yildiz — fotografka młodego pokolenia pochodząca z Ankary i mieszkająca w Nowym Jorku. Specjalizująca się w portretach muzyków i koncertach. W 2016. ukazał się jej pierwszy album książkowy „We’ve Come So Far: The Last Days of Death By Audio”, dokumentujący zamknięcie klubu muzycznego na Brooklynie.
Na zdjęciu na stronie głównej: Ebru Yildiz

Slide 1
Slide 2
Slide 3
next arrow
previous arrow

Zobacz także: Najważniejsze zdjęcie świata

Emoralni*