System szkolnictwa w zakresie sztuki, jak się okazuje, nie ma większego sensu. To nadmuchana sztucznie bańka oczekiwań pokoleniowych. Dziś nie ma perspektyw na pracę po zdobyciu dyplomu w zakresie sztuki. Nie nauczysz się prawie niczego — można usłyszeć — robisz to dla papieru, który potwierdzi, że… jesteś artystą.
Dziś sterta szmat może być uznana za sztukę, jeżeli pokaże się ją na wystawie i opakuje w quasi intelektualne frazy. Papier przyjmie wszystko, nawet największą bzdurę w czasach post-prawdy. Prawdą jest, że nikt już nie wie, o co w tym wszystkim chodzi i czy zmierza to w jakimś określonym kierunku.
Warszawski rodak. Taryfiarze dzielą się na gadatliwych i milczących
SEBASTIAN MARKIEWICZ „Warszawski rodak”
We wstecznym lusterku spotkałem się z nim spojrzeniami. W workach pod oczami zapewne mieściły się setki ciekawych opowieści, a pod nabrzmiałymi powiekami drugie tyle. I nie były to raczej bajki na dobranoc.
Premiera ebooka: „Migawki warszawskie” Sebastian Markiewicz. Dostępne bez rejestracji i logowania.
Ross Ulbricht. Silk Road. Darknet i podwójne dożywocie
Serwis Silk Road został założony w 2011 roku i był dostępny wyłącznie za pośrednictwem sieci TOR. Miał 957079 zarejestrowanych kont, a płatności były realizowane wyłącznie w bitcoinach. W czasie swojego funkcjonowania Silk Road miał bardzo duże obroty, sięgające 9519664 bitcoinów. Według prokuratury wygenerował on zysk na poziomie 214 milionów dolarów. W marcu 2013 roku w serwisie Silk Road (jedwabny szlak) dostępnych było ponad 10 tysięcy produktów takich jak marihuana, MDMA i heroina.
Sam Ross Ulbricht uważał się za idealistę i libertarianina. Wierzył, że państwo nie ma prawa ingerować w życie prywatne obywateli, a zwłaszcza w ich działalność biznesową. Czy tak drakoński wyrok na młodego przedsiębiorcę był słuszny? Zapraszamy do lektury.
Zobacz także: Najważniejsze filmy dokumentalna świata
ChatGPT. Boston Dynamics. Midjourney. Dominacja AI
Artystom spod znaku Midjourney aplikacje AI dadzą nowe, niewyobrażalne możliwości twórcze. Jedna osoba będzie w stanie stworzyć przy pomocy komputerów film fabularny. Natomiast państwu aplikacje AI dadzą do ręki olbrzymie możliwości masowej inwigilacji.
Urzędnicy nie będą musieli żmudnie kontrolować podatków obywateli. Zrobią to za nich wyspecjalizowane aplikacje, przez 24 godziny na dobę kontrolując cyfrowe transfery i profile każdego obywatela.
Ciekawe jaką drogę rozwoju wybierze ludzkość. Bez rozwoju AI nie będzie podboju kosmosu, nie będzie przełomowych technologii i nowych odkryć naukowych. Piszemy to w kontekście apelu Elona Muska, Steve’a Wozniaka, pisarza Yuvala Noah Harari i ponad tysiąca naukowców i biznesmenów o wstrzymanie prac nad sztuczną inteligencją na pół roku.
Zobacz także: Tak tworzą ludzie. Mistrzowie Photoshopa
Earthships. Domy w postapokaliptycznym świecie
Wszystko zaczęło się od batalii prawnej z władzami miasta Taos w stanie Nowy Meksyk (USA), które bardzo długo nie chciały się zgodzić na powstawanie na ich terenie „eksperymentalnej architektury”. Przełom nastąpił w latach 90. Obecnie na świecie znajduje się już ponad 1500 budynków tego typu, choć należy jasno powiedzieć, że nie jest to zabawa dla każdego.
Oprócz wydatku rzędu 400 tys $, trzeba jeszcze mentalnie przygotować się na cieżką, fizyczną harówę przy ubijaniu piasku w oponach za pomocą wielkiego, ciężkiego młota.
Brak prokreacji. Antynatalizm
Schopenhauer, reprezentant zarówno mizantropii, jak i antynatalizmu, twierdził, że egzystencja człowieka stanowi błąd. Doświadczenie narodzin, jak i samego życia, jego zdaniem wiąże się z bólem. Nie przeszkadzało mu to jednak w zabawach z prostytutkami i piciu na umór. Swoim uczniom, zbulwersowanym takim zachowaniem, miał rzekomo odpowiedzieć, że „drogowskaz nie musi sam iść do miasta” (…)
Bardzo lubimy wszelkiej maści socjopatów. Seryjni mordercy stają się „bohaterami” popkultury. Karol Kot stał się bohaterem piosenki zespołu Świetliki. Jeffrey Dahmer doczekał się własnego serialu — w najbliższe Halloween na pewno kilkadziesiąt osób wpadnie na pomysł, aby zamiast za ducha albo czarownicę przebrać się właśnie za niego.
Zobacz także: Anarchiści. FA Poznań. Rozmowa zakazana.
Siwa broda i spódnica. Moda niebinarna
Jak doszło do tego, że mężczyźni porzuclii spódnice i zaczęli nosić wąskie spodnie?
Przyczyną była rewolucja industrialna i rozwój przemysłu. Luźne części ubrań robotników w XIX wieku były często wciągane przez wirujące częsci maszyn, co prowadziło w tamtych czasach do przerażających wypadków przy pracy. Ludzie musieli zmienić i dostosować swoją garderobę do nowych warunków społecznych, w których żyli.
Zobacz także: Malarstwo współczesne. Inwestycja w sztukę. Obraz Zabinskiego na sprzedaż.
Wielka instalacja do spotkań ze światłem
Luminarium wykorzystuje naturalne światło dzienne do tworzenia kolorowych wzorów w sześciu różnych pomieszczeniach. Można w środku siedzieć, leżeć lub odpoczywać. Można wędrować po poszczególnych „komnatach”.
Dla dzieci to rzeczywiście niezły „fun”, ale wątpliwości budzą tony plastiku zużyte do budowy tej instalacji.
Możesz wszystko. Nowy Dziki Zachód nazywa się Metaverse
Metaverse nie da się zawłaszczyć. Nie ma właściciela, nie jest kontrolowany przez rząd, są tylko współtwórcy. Dlatego to tak wielka szansa dla firm i przedsiębiorstw chcących zaistnieć w nowym środowisku. Można nawet zaryzykować porównanie do czasów powstania internetu. Czy metaverse to następca dzisiejszego internetu? Wygląda na to, że tak. Wszystko jest powoli wprowadzane i testowane. Nagle może się okazać, że już istnieje, działa i zaczyna dominować tradycyjny internet. I wszyscy chcą tam być.
Metaverse jest krytykowany i bez ogródek wyśmiewany przez użytkowników portalu Futurism.com, z powodu topornej grafiki przypominającej film „Kosiarz umysłów” z 1992 roku. Inni kpią z faktu, że pomimo miliardów dolarów wpompowanych do nowego projektu, średnia liczba dziennych użytkowników Metaverse wynosi… 30 osób.